Niepełnosprawne hotele

Cześć, dawno mnie tutaj nie było, co nie oznacza, że doskwiera mi brak doświadczeń, o nie, co to to nie, więc zapraszam do lektury!

Wstępem: dostaliśmy kilka miesięcy temu zaproszenie na ślub – świetnie!

Strasznie nas to zaproszenie ucieszyło, tzn. każde zaproszenie, również na ślub, nas cieszy, niestety wiele musieliśmy odpuścić z powodu niedostosowanego obiektu, w którym ślub i wesele się odbywało.

Tym razem, ku naszemu zadowoleniu, okazało się inaczej!

Transport załatwiony, muszki od www.marthu.com dotarły, koperta jest 😀  czyli prawie wszystko… no właśnie… przecież nocleg pasuje załatwić!…. i tu zaczyna się przygoda.

Google i szukaj fraza: noclegi dla niepełnosprawnych, hotele, motele i chuj wie co jeszcze nawet w promieniu 30 km od wesela (życie nauczyło mnie, by nie wymagać cudów). Telefonów wykonałem kilkadziesiąt, poniżej przytaczam tylko najciekawsze scenariusze rozmów.

Telefon:

Dzień dobry, czy mają Państwo pokój dostosowany dla osoby na wózku inwalidzkim? Tak, mamy. Świetnie! Chciałbym zarezerwować na 22 lipca. A to nie mamy w tym terminie. A dzień wcześniej? Też nie mamy, bo my go wynajmujemy tylko wtedy jak wesele organizowane jest u nas. Aha.

Tak, mamy. Świetnie… to … rezerwować (…). A w jakim stanie jest ta osoba na wózku? Nie chodzi. A to nie bo do prysznica są stopnie. Aha.

Tak, mamy. Super… To znaczy mamy, ale nie w tym obiekcie, bo wie Pan, mamy dwa obiekty i w tym, o który Panu chodzi to nie mamy, ale 120 km dalej jest nasz inny obiekt i tam mamy. Aha. 120 to ja mam do domu.

Tak, rezerwować. A ta osoba może chodzić? Nie, jest na wózku. Oj, to problem bo my ten pokój mamy na piętrze. No ok, to pewno macie windę? Niestety nie. Aha.

Tak, chciałbym (…) Proszę zaczekać, pokojami zajmuje się nasz kelner Marcin, już go wołam do telefonu. Dobrze czekam. MMMMAAAAARRRRRRCCCCCCIIIIIINNNNNNN! Gość chce pokój dla kogoś na wózku! Halo? Witam, Panie Marcinie chciałbym zarezerwować (…) Nie mamy! Aha.

Tak, mamy ale windę zdemontowaliśmy bo nikt nie używał. Aha.

Tak, mamy. Świetnie! Chciałbym zarezerwować (…). Proszę zaczekać, zapytam menagera. Czekam… czekam… czekam… Przepraszam Pana, jednak nie możemy przyjąć rezerwacji bo ten pokój rok temu został przerobiony na szatnie –  napisać, że mnie zamurowało to nic nie napisać  😀

Po wykonaniu 47 telefonów udało się zarezerwować nocleg w www.zajazdpodskala.pl/, co się okaże na miejscu? Zobaczymy, dam Wam znać!

A co do samego wesela… Trzymajcie kciuki żeby mnie buty nie obgryzły 😀

Ps. Jestem rozczarowany tym jak hotelarze, motelarze i chuj wie co jeszcze, rozumieją pojęcie dostosowane pokoje dla niepełnosprawnych. Jakie są Wasze doświadczenia?

9 Comments

Add yours →

  1. Po pierwsze, miło zobaczyć Twój kolejny wpis. Zastanawiałem się gdzie się podziewasz, a tu proszę :)

    Po drugie, jest mi bardzo bardzo przykro, że tak długo wyczekiwanym wpisem jest opis zezwierzęcenia w naszym pięknym kraju. Bez używania słów parlamentarnych, ciężko mi wyrazić co myślę o tych (pożal się Borze Tucholski) hotelarzach. Szczególnie, że nie tylko są tępymi siusiakami, ale co gorsza pozbawionymi mózgu tępymi siusiakami.

    Każdy normalny człowiek, prowadzący taki interes, dba o klientów. Tymczasem tutaj (niemal) dosłownie, rzuca się kłody pod nogi, zamiast cieszyć się, że ktoś chce dać zarobić.

    I tak sobie myślę, że gdyby osoby w podobnej sytuacji jak Ty, zebrały się razem, to mogłaby powstać ciekawa akcja. Coś w rodzaju listy „tych państwa nie obsługujemy”, ale tym razem w drugą stronę – „oni nas nie chcieli obsłużyć”. Powiedzmy, że na Facebooku, można by wrzucać swoje negatywne doświadczenia związane z odmową obsługi w restauracji czy przyjęcia rezerwacji w hotelu, w związku z niepełnosprawnością. Może wtedy, właściciele lokali, zaczęliby się bardziej interesować przystosowaniem obiektów do potrzeb wszystkich gości.

    Tymczasem, życzę udanego wesela i bezproblemowego pobytu w hotelu :)

    Polubione przez 2 ludzi

    • Genialny pomysł z tym fanpagiem :D Do hotelu nie dotarliśmy ze względu na zmianę planów ale hotel do rezygnacji też podszedł profesjonalnie. Co do nieobecności na blogu to wciąż zastanawiam się w którym kierunku z nim iść :) Chcę jednak zapewnić iż będzie to dobry kierunek.

      Polubione przez 2 ludzi

  2. Znam sprawę doskonale.
    Pierwszy raz byłem po swoim wypadku (jestem paraplegikiem) w Polanicy- Zdrój w „Villa Polanica”. Po prostu zarezerwowałem pokój i pojechałem z partnerką na weekend. Na miejscu wszystko super, uchwyty w łazience, winda itd itp. Pierwszy taki udany pobyt w hotelu uśpił moją czujność… Podobnie jak autor zostałem zaproszony na wesele. Mieścina koło 80km od Poznania (sam jestem ze Śląska więc nieco ponad 300km miałem). Państwo młodzi zarezerwowali dla nas nocleg w najlepszym hotelu w mieście. „Nic się nie martwcie właściciel hotelu osobiście powiedział nam, że pokój mają nie ma problemu” to i spałem spokojnie. Pojechaliśmy dzień wcześniej, żeby na spokojnie sobie wszystko ogarnąć. Przyjechaliśmy- ładny w miarę nowy hotel, cały front w szkle- efekt robił całkiem niezły. Weszliśmy do pokoju też wszystko ok. Problem zaczął się kiedy namierzyłem drzwi łazienki…
    Zdrowy człowiek żeby wejść musiałby się bokiem ustawić, żeby się w nich zmieścić… Otworzyłem a tam prysznic z brodzikiem, na ubikację też nie było szans się dostać. Ani 1 uchwytu. Idziemy po typa. „No ale przecież państwo bez problemu się do pokoju dostali! A do łazienki to sobie pan wstanie i tą chwilkę żeby się umyć pan postoi!” Patrzę na człowieka jak na ufo… Nie było co z panem dalej polemizować. To dopiero początek historii! Skontaktowaliśmy się z młodą parą, strasznie im przykro było, ale nie można im przecież nic zarzucić bo skoro pytali hotelarza- osobę jak by się zdawało kompetentną to uznali sprawę za załatwioną. Oczywiście od razu pół rodziny się zaangażowało w szukanie dla nas noclegu. Po jakichś 15min zadzwonił do nas brat pana młodego. „Mam znalazłem, jedziemy. 15km stąd.” Wsiadamy do auta i lecimy. „Dzień dobry my w sprawie pokoju pan X dzwonił przed chwilą.” „A tak, tak, zapraszam państwa za mną. Da pan radę wejść na 1 piętro?”, „Jakie 1 piętro?” „No pokój przystosowany do niepełnosprawnych znajduje się na 1 piętrze”, „Pani raczy żartować… Winada?” „Niestety nie mamy.” Następny był hotel na którym dumnie świecił neonowy napis „CENTRUM REHABILITACJI”
    Pokój? Jest. Na piętrze. Windy brak. AHA. Skończyło się tym, że po 8h poszukiwań i chyba z 200km zrobionych w poszukiwaniu noclegu zrobiła się północ. Musieliśmy wracać z powrotem do domu.
    Od tamtego czasu za każdym razem przed rezerwacją hotelu proszę o zdjęcia łazienki.
    Najczęściej brakuje w hotelach moim zdaniem uchwytów i krzesełek pod prysznicem. I to w dobrych hotelach. 4*+.
    Mam wrażenie, że nie ma żadnych przepisów które definiowałyby „pokój przystosowany dla osób niepełnosprawnych”.
    Pozdrawiam

    Polubione przez 2 ludzi

  3. Może kierują się tym, że są różne stopnie niepełnosprawności i przygotowują pokoje dla tych z niepełnosprawnością umysłową? Innego powodu nie widzę.
    Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie bezproblemowo i będziesz mógł cieszyć się z wesela. ;)

    Polubione przez 2 ludzi

Dodaj komentarz